Wiele osób powstrzymuje się przed zakupem mieszkania, mając nadzieję, że niebawem ceny znacznie spadną. Niektórzy uważają, że pandemia koronawirusa prędzej czy później wpłynie na rynek nieruchomości, co poskutkuje niższymi cenami lokali. Nic bardziej mylnego – cały czas obserwujemy wzrost inflacji, a wraz z nią drożeją również mieszkania. Warto zastanowić się, co tak naprawdę wpływa na wzrost cen nieruchomości.

Jak inflacja wpływa na kredyty mieszkaniowe?

Większość osób nabywa nową nieruchomość, korzystając z kredytu mieszkaniowego. Inflacja wpływa również na tę sferę gospodarki. Pod uwagę należy wziąć samo oprocentowanie pożyczki, które zależy nie tylko do marży banku, ale także tak zwanej zmiennej stawki bazowej. Pandemia koronawirusa wpłynęła również na ten współczynnik. Od 2020 roku mamy do czynienia z większą dostępnością pożyczek. Nie bez znaczenia są niskie stopy kredytów hipotecznych, które przyciągają potencjalnych kredytobiorców. W efekcie wzrasta popyt na mieszkania, również z rynku wtórnego. Z kolei wraz z dużym zapotrzebowaniem nastąpił gwałtowny wzrost cen za nieruchomości.

Inflacja a ceny materiałów budowlanych

Wzrost inflacji bezpośrednio wpływa na ceny konkretnych towarów i usług. Dotyczy to również branży budowlanej – koszty związane z zakupem poszczególnych materiałów budowlanych znacznie wzrosły. Jest to szczególnie widoczne na przestrzeni ostatniego roku. W przeciągu 12 miesięcy ceny materiałów budowlanych średnio poszybowały w górę o 8,3%. Jest to znacznie większy wzrost, niż w analogicznym okresie w 2020 roku. Obserwując dynamikę cen, już teraz można stwierdzić, że wraz z upływem czasu nieruchomości będą coraz droższe. Niektóre materiały budowlane zaledwie w przeciągu roku podrożały nawet powyżej 30%. Przykładem są płyty OSB, które w lipcu 2021 odnotowały wzrost o 34,9%. Dla porównania, jeszcze w czerwcu 2021 ich cena była wyższa o 26,9%. Bardzo wysokie ceny dotyczą również innych kluczowych materiałów budowlanych, takich jak: izolacje termiczne, instalacje grzewcze, dachy czy produkty z tak zwanej suchej zabudowy.

Inflacja a wzrost cen usług budowlanych

Wraz ze wzrostem inflacji nastąpił również wzrost kosztów usług budowlanych. Nie tylko same materiały są obecnie znacznie droższe, ale również poszczególne rodzaje robót. Przykładem są ręczne roboty ziemne czy roboty zmechanizowane. Wzrosty kosztów obejmują także prace wykończeniowe. Już na początku 2021 roku można było odczuwać większe ceny dotyczące chociażby malowania – usługa ta podrożała mniej więcej o 1%. Wyższe koszty usług, podobnie jak w przypadku samych materiałów budowlanych, bezpośrednio wpływają na ceny nieruchomości. Wraz z koniecznością przeznaczenia większej kwoty na robociznę, należy liczyć się z gwałtownym podrożeniem mieszkań.